Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosaćce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosaćce. Pokaż wszystkie posty

27 maj 2012

Zbawienny deszcz....

Nareszcie spadło trochę deszczu ....to chyba był szok dla roślin,
bo po takich upałach i suszy coś z nieba zimnego i w dodatku mokrego na nie zleciało :))
 Wczoraj przy pracowitym dniu ,jak to w każdą sobotę ...
sprzątanie gotowanie ..a jedna nogą już na ogródku,
 nie wiedząc od której strony zacząć ,zrobiłam sobie trochę relaksu i przyjrzałam się kosaćcom ,,
Mam ich sporo ,przeważają niebieskie ,które kiedyś tam lat temu wstecz ,
jak jeszcze nic w ogródku nie miałam otrzymałam od mojego brata ....
Chciałam się ich pozbyć ,bo szybko przekwitają ,ale ...no właśnie.... ale ,,,
Braciszek zmarł i pozostał sentyment do,, kokocich galot" ,bo tak na nie mówił ...zostały ..i gdzie spojrzę, tam przypominają mi mojego braciszka .Teraz przybyło mi więcej kolorów i odmian ,dobrze że są ,bo zakwitają zaraz po tulipanach...













i trochę widoczków







Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...