Kawał dobrej roboty

Ale się napracowałam ,wysypałam na rabatę 25 worków kory ,musiałam uzupełnić ,bo koty od sąsiada rozgrzebały mi starą ,ale już i tak rabata prosiła się o nową.
Przedwczoraj kupiłam sałatę i kapustę do posadzenia w szklarni ,,,ale cóż jak się ma kurki to może sałata stać się przysmakiem dla nich .
Musiałam zrobić następny zakup ,przykupiłam sobie więcej ,bo z 30 za pierwszym razem ,zrobiło się 104 sztuki ,a co tam...30 sałat dla rodziny ,resztę dla kurek ,jak by tak miały ochotę .
Po drodze wstąpiłam do ogrodnika ,kupiłam piękne bratki ....już są posadzone .
Mam nad oczkiem posadzoną tuję -kulę ,była duża ,więc ogoliłam ją a w środek wsadziłam drewnianego chłopka
Do wykończenia została mi jeszcze jedna rabata ,ale ją zostawiłam na jutro ,no i czeka mnie wymiana folii w oczku ,a potem będę upajała się moimi roślinkami aż do późnej jesieni.....
A... zapomniałam dodać ,że zakwitły już pierwsze tulipany botaniczne i cieszynianka  .